Siedem śmiertelnych grzechów, siedem dróg do zwycięstwa, siedem diabelskich ścieżek do nieba…*
ROBERT BERRY – amerykański multiinstrumentalista (przede wszystkim gitarzysta), wokalista, kompozytor i producent muzyczny, którego zainteresowania muzyczne skupiają się na rocku progresywnym i nurcie AOR, ale sięgają również poza progresywny i rockowy mainstream, np. do stylu ska. W Europie najbardziej znany jest z udziału w realizacji kultowych już tribute albumów wydawanych przez znaną amerykańską wytwórnię progresywną Magna Carta Records (dotychczas ukazały się płyty z muzyką Genesis, Pink Floyd, Yes, Jethro Tull, Rush oraz Emerson, Lake & Palmer). Innymi projektami, w których wziął udział były: grupa 3 utworzona przez Keitha Emersona i Carla Palmera jako substytut ELP (ich współpraca zakończyła się wydaniem jednego albumu) oraz December People – zespół, który nagrywa tradycyjne bożonarodzeniowe piosenki w rockowych wersjach wzorowanych na topowych wykonawcach (Santana, The Who, Boston, ELP, ZZ Top, Journey, AC/DC, Rush czy Elton John), przeznaczając swoje dochody dla amerykańskich banków żywności.
Berry wydał kilka regularnych płyt solowych oraz album, który był rozszerzeniem ścieżki dźwiękowej nagranej do gry komputerowej The Wheel of Time zainspirowanej przez cykl fantasy Roberta Jordana Koło Czasu. Oprócz tego, był współzałożycielem i nagrywał płyty z amerykańskimi kapelami rockowymi takimi jak nieistniejący już Hush i wciąż aktywny Alliance (z Garym Pihlem z zespołu Boston i muzykami z zespołu Sammy’ego Hagara), krótko współpracował jako perkusista koncertowy z zespołem Ambrosia, znalazł się w składzie drugiego wcielenia supergrupy GTR, zastępując w niej Hacketta, a od wielu lat pracuje regularnie jako producent muzyczny, głównie dla Magna Carta (jego grę można usłyszeć m.in. na płytach grup Magellan i Tempest). Ponadto, od 20 lat jest basistą The Greg Kihn Band.
W tym miejscu, redaktor prowadzący uznał za konieczne publicznie podziękować Robertowi za udzielenie odpowiedzi z wskazaniem konkretnych albumów w odpowiedzi na KAŻDE zadane pytanie. Nikt wcześniej tego nie dokonał. Robercie, szacunek! 😀
Na pewno nie chcę pytać o płyty, które Cię zainspirowały ani o to, którą ‘swoją’ płytę uważasz za najlepszą. Nie zapytam również o płytę na imprezę ani na romantyczny wieczór 😉